aktualności Pekao S.A. 1 Liga

Mecz sąsiadujących ze sobą zespołów zapowiadał emocje na wysokim poziomie. Od początku ruszyli tyszanie wypracowując wysoką przewagę już po pięciu minutach 5:17. Z tego faktu niezadowoleni byli miejscowi co zmusiło ich do zatrzymania rozpędzony GKS. Od tej pory tylko drużyna z Radomia punktowała na parkiecie na tyle żeby wyjść na prowadzenie. Tyszanie bardzo szybko odrobili straty głównie za sprawą dobrej skuteczności na linii rzutów osobistych. Cała druga kwarta to obraz dobrej skuteczności obu zespołów co zwiastowało wielkie emocje na drugą połowę. Po wyjściu z szatni krótka wymiana ciosów i to ponownie GKS dochodzi do głosu powiększając swoją przewagę do dziesięciu punktów. Jednak patrząc na przebieg gry od początku meczu nie mogli być pewni, że wszystko układa się pod ich dyktando. Katastrofalny był początek ostatniej odsłony spotkania. 11:0 w ciągu niespełna trzy minuty dało szanse miejscowym na odwrócenie losów meczu. Na szczęście dla tyszan udało się zatrzymać w porę zmasowany atak Radomia i walczyć do końca punkt za punkt. Na półtorej minuty przed końcową syreną Maciej Koperski trafia za trzy punkty, jak się później okazało decydujący o zwycięstwie. Miejscowi jeszcze próbowali wyrwać zwycięstwo w ostatnich sekundach jednak nieskutecznie. Dwa punkty zabierają tyszanie na Śląsk.

HydroTruck Radom – GKS Tychy 82:83 (22:18, 23:26, 16:24, 21:15)

GKS Tychy: Szmit 21, Bożenko 20, Koperski 16, Zmarlak 10, Walski 9, Nowakowski 6, Węgrowski 1, Kamiński 0, Duda 0.