GKS Tychy po bardzo dobrym meczu na wyjeździe pokonał Dziki Warszawa 64:82. Zwycięstwo zapewniliśmy sobie pewną grą oraz konsekwentnym trzymaniem przeciwnika na dystans. W Suzuki 1 liga, to nasze 7 zwycięstwo.

Pierwsza kwarta zdecydowanie dla nas, od początku do końca prowadziliśmy grę i uciekaliśmy z wynikiem. Nie pozwoliliśmy rozpędzić się przeciwnikom, przez co ich dorobek punktowy był mniejszy niż nasz. Co najważniejsze graliśmy jak drużyna.

Drugą kwartę rozpoczęliśmy od celnego rzutu za 3 punkty, w wykonaniu Dawida Grochowskiego. Z każdą minutą, coraz bardziej powiększaliśmy swoją przewagę. Widać było również to, że po ostatnim przegranym meczu, zawodnicy od samego początku każdej kwarty, zachowywali pełne skupienie. Do szatni schodziliśmy z uśmiechem na ustach, do przerwy- 32:52

Trzecia kwarta była dość równa, różnica punktów z poprzedniej kwarty utrzymywała się. Przeciwnicy starali się odrabiać straty, ale dobrze ustawiona obrona GKSu oraz nie trafione rzuty przez drużynę z Warszawy sprawiały, że było to nie możliwe. Po tej kwarcie, na tablicy widniał wynik 50:71

Ostatnia kwarta, to tylko wisienka na torcie z naszej strony. Dobra gra przez cały mecz, pozwoliła nam nie martwić się o wynik w końcówce. W każdej kwarcie dominowaliśmy przeciwnika, tak było również w tej części spotkania. Celne rzuty oraz solidna obrona sprawiły, że po ostatniej syrenie mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa.

Po środowym spotkaniu należy wyróżnić przede wszystkim Pawła Śpice, który przez cały mecz uzbierał 17 punktów. Warto pochwalić też Filipa Stryjewskiego (15 pkt) i Przemysława Wronę (14 pkt). Kolejny mecz odbędzie się w najbliższą niedzielę o 18:00. Na wyjeździe zmierzymy się z WKK Wrocław.