aktualności Pekao S.A. 1 Liga

Na bardzo trudny teren wybrali się tyszanie w sobotnie popołudnie. Jeszcze nigdy nie wrócili z WKK Sport Center z kompletem punktów. Początek spotkania pokazał, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Dobrze rozpoczęli mecz Piotr Wieloch i Karol Kamiński. Nie brakowało strat i błędów po obu stronach boiska. Rzutem za trzy punkty zapewnił prowadzenie tyszanom Maciej Koperski. Druga kwarta to dobre pięć minut podopiecznych trenera Tomasza Jagiełki. Przewaga wzrosła aż do szesnastu punktów co stawiało miejscowych w trudnej sytuacji przed drugą połową. Jednak koszykarze z dolnego śląska postanowili nie czekać na zejście do szatni odwracając drugą kwartę do góry nogami. Tyszanom tylko raz udało się punktować przed przerwą na co miejscowi odpowiedzieli kilkunastoma punktami. Jednym oczkiem prowadził po wyjściu z szatni GKS. W drugiej połowie koncentracja, dobra gra obronna, świetny debiut Karola Nowakowskiego pozwoliły wrócić tyszanom na kilkupunktowe prowadzenie. Taki stan utrzymał się również w czwartej kwarcie pozwalając tyszanom na pierwsze zwycięstwo w hali WKK. GKS ostatecznie wygrywa 65:77.

WKK Wrocław 65:77 GKS Tychy (18:21 | 21:19 | 14:20 | 12:17)

Kamiński 15 (8 zbiórek, 2 przechwyty), Stankowski 13 (6 zbiórek), Nowakowski 12 (5 zbiórek, 2 przechwyty), Krajewski 9 (6 zbiórek), Wieloch 8, Koperski 8 (4 przechwyty), Kędel 7, Mąkowski 5, Ziaja