aktualności Pekao S.A. 1 Liga

W sobotni wieczór do Tychów na 26 kolejkę Suzuki 1 Ligi przyjechała drużyna z Wrocławia. 

Pierwsze punkty w meczu trafiło WKK, lecz szybko z półdystansu odpowiedział Radek Trubacz. Pierwsza kwarta była bardzo intensywna, dużo zmian posiadania i oddanych rzutów, lecz żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć na więcej punktów. Po pierwszej części gry to tyszanie byli nieznacznie na plusie.

fot.: Tomasz Gonsior

W pierwszych minutach drugiej kwarty urwać próbował się GKS i szybko zmuszony był brać przerwę trener Tomasz Niedbalski. Po wskazówkach goście wrócili do gry, a za punktowanie głównie odpowiedzialny był Tomasz Prostak. Wśród tyszan najskuteczniejsi w tej części gry byli Filip Stryjewski oraz Radek Trubacz. Do przerwy na tablicy widniał wynik 37:39.

fot.: Tomasz Gonsior

Drugą połowę celnym rzutem za 3 otworzył Marcin Woroniecki, co pobudziło od razu tyszan do gry. Dobry fragment gry dla Marcina Woronieckiego oraz Filipa Stryjewskiego i tyscy koszykarze odskoczyli na 10 punktów. WKK nie potrafiło odpowiedzieć i w obronie, i w ataku. Trener Tomasz Niedbalski kolejny raz zmuszony był brać przerwę. GKS cały czas kontrolował wynik z 10-punktową przewagą, dopiero na 7 punktów zbliżyli się wrocławianie po rzucie za 3 Jana Grzelińskiego równą z syreną kończącą kwartę.

fot.: Tomasz Gonsior

W ostatniej kwarcie goście wzięli się za odrabianie. Celnie spod kosza trafiał Piotr Niedźwiedzki, a zza lini 6.75 obręcz bombardował Tomasz Prostak. Na ataki odpowiadali Przemek Wrona oraz Filip Stryjewski. Końcówka spotkania była bardzo zacięta.

fot.: Tomasz Gonsior

Na minutę przed końcem spotkania GKS prowadził 5 punktami, jednak na lini osobistej stanął Tomasz Prostak, który bezbłędnie wykonał 5 rzutów osobistych. Na 12 sekund do końca na tablicy widniał wynik 80:80. Trener Tomasz Jagiełka wziął przerwę i rozrysował akcje, lecz niecelne podanie przechwycił Tomasz Prostak i na 4 sekundy do końca trafił z szybkiego ataku. W koszykówce 4 sekundy to jednak bardzo dużo czasu, co udowodnił Filip Stryjewski trafiając w ostatniej sekundzie z faulem! Z zimną krwią zakończył mecz rzutem osobistym i GKS wygrywa z WKK 83:82! 

Już w środę do Tychów na zaległy mecz przyjeżdża Górnik Trans.eu Wałbrzych. Początek spotkania o 19:00.