Zapraszamy do przeczytania rozmowy z tyskim bramkarzem – Tomášem Fučikiem. Porozmawialiśmy tuż po awansie do półfinału Polskiej Hokej Ligi o zaufaniu, smaku zwycięstwa oraz indywidualnych statystykach.

Gratuluję czwartego zwycięstwa i awansu do kolejnej fazy Play-Off. Jak podsumujesz ćwierćfinałowe spotkania?
Obecnie towarzyszą nam duże emocje. Ze względu na przebieg rundy zasadniczej myślę, że niewiele osób na nas liczyło. Wszyscy bardzo się cieszymy z awansu. Graliśmy skutecznie w grze 5/5, przewagach oraz osłabieniach. Nie uniknęliśmy jednak indywidualnych błędów. Byliśmy po prostu lepszą drużyną i zasłużenie wyeliminowaliśmy Cracovię z marzeń o mistrzowskim tytule.
Czy dla Ciebie indywidualne statystyki są ważne? Przed niedzielnym spotkaniem byłeś najskuteczniejszym bramkarzem w Polskiej Hokej Lidze.
Indywidualne statystyki nie są dla mnie ważne. Gdybyśmy przegrali ten szósty mecz nikt by nawet o tym nie pamiętał. Dla kibiców, osób związanych z klubem liczy się tylko finalny wynik. Cieszę się, że zrobiliśmy krok w kierunku awansu.

Od kilku miesięcy jesteś bramkarzem GKS Tychy. Widać, że cieszysz się dużym zaufaniem od sztabu trenerskiego. Jak czujesz się w roli „jedynki”?
Dobrze zaczęliśmy tą serię z Cracovią, więc trenerzy nie mają powodów by zmieniać to co sprawnie funkcjonuje. Zwycięskiego składu się nie zmienia. Cieszę się, że obdarzyli mnie zaufaniem, za co im serdecznie dziękuję. To korzystnie wpływa na moją dyspozycję.
To dodaje dodatkowej pewności siebie?
Rywalizacja na każdej pozycji jest ważna. Jestem tego typu zawodnikiem, który im więcej dostaje szans tym pewniej się czuje.

Jak podoba Ci się w Tychach?
Bardzo mi się podoba. W okolicach miejsca w którym mieszkam mam super sąsiadów. Mam małego psa z którym spaceruję po lesie i wokół mieszkania. Hokej na lodzie w Polsce – w przeciwności do Czech – nie jest sportem numer jeden. Gdy spotykam ludzi na co dzień to z nimi rozmawiam.
Proszą o zdjęcia? Czy jesteś jeszcze „anonimowy” w piwnym mieście?
Jeszcze nie jestem na tym etapie o którym mówisz. Wiedzą, że pochodzę z Czech i bronię w hokejowej sekcji GKS Tychy. Czasami zapraszam ich na mecze.