Choć wrócili po kilkutygodniowych urlopach, to ich forma na pewno nie była wakacyjna. Na pierwszym treningu hokeiści nie mieli taryfy ulgowej. Najpierw przez 45 minut pracowali pod okiem wykwalifikowanego instruktora, następnie Jakub Gruth przygotowywał ich do podnoszenia ciężarów i w końcu rozpoczęli zajęcia na siłowni. W sumie cała jednostka treningowa trwała prawie dwie godziny.
Na pewno ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem aktywnego wypoczynku. Z żoną i dziećmi jeździliśmy na rowerach, pływaliśmy czy graliśmy w tenisa. Były to inne zajęcia niż te, które wykonujemy w sezonie. Na pierwszym treningu mieliśmy wielu młodych zawodników, ale bardzo się cieszę z ich obecności. Oni starają się nas dogonić, podpatrują jak ćwiczymy, a my mamy oddech na plecach i to jest na pewno motywujące – mówi Radosław Galant, zawodnik GKS Tychy.
Przez najbliższe dni tyszanie będą trenowali raz dziennie. Od przyszłego tygodnia do zespołu dołączą już kadrowicze. To oznacza, że intensywność i częstotliwość zajęć pójdzie do góry. W poniedziałki, środy i piątki na hokeistów czekają dwie jednostki treningowe, z kolei w pozostałe dni będą trenować raz dziennie. Wolne będzie tylko w niedzielę.
Pierwsze sześć tygodni jest dla nas zbudowaniem fundamentu i podstawy. W tej chwili nie mam dostępu do lodu, dlatego musimy zbudować wytrzymałość nie w formie specjalistycznej, ale właśnie poza taflą. Moją rolą jest przygotowanie podstawowej wytrzymałości tlenowej, siłowej i prewencji. Muszę przygotować zawodników w taki sposób, żeby po wyjściu na lód mieli jak najmniej kontuzji i jak najszybciej zaadoptowali się do pracy na lodzie. Rozpoczynamy do budowania wytrzymałości tlenowej, a następnie pojawią się formy interwałowe, żeby coraz bardziej szukać form hokeja na lodzie – wyjaśnia Jakub Gruth, trener przygotowania motorycznego.
PLAN PRZYGOTOWAŃ:
16.05 – inauguracyjne zajęcia po przerwie
16.05 – 24.06 – pierwszy etap przygotowań
18.07 – rozpoczęcie drugiego etapu przygotowań
25.07 – pierwszy trening na lodzie
