aktualności Polska Hokej Liga

Po ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego porozmawialiśmy o jego zakończeniu, wzorowej postawie bramkarzy oraz o wykorzystaniu szansy na rewanż po ostatniej porażce w Sosnowcu. Zapraszamy na rozmowę z Patrykiem Kogutem, napastnikiem GKS Tychy.

Jak ocenisz ostatnie spotkanie w fazie zasadniczej?

Zrobiliśmy to co sobie założyliśmy. Mieliśmy taki plan, żeby szybko strzelić bramki, bo to ustawi nam mecz. Później w trakcie całej rywalizacji kontrolowaliśmy jej przebieg. Wszystkie spotkania ze Stoczniowcem wygraliśmy bez straty bramki.

W tym sezonie po raz pierwszy strzeliliście aż dziesięć bramek. Czy to wpłynie na dalszą fazę?

Im więcej bramek strzelamy, tym bardziej się cieszymy. Ważne dla nas było to, żeby nasi bramkarze zachowali czyste konto.

Kamil w trzeciej tercji zastąpił Ondreja i wrócił tym samym po kontuzji do bramki. Jak ocenisz postawę obu zawodników?

Bardzo dobrze ich oceniam. Nie straciliśmy ani jednej bramki, więc nie można mieć do nich żadnych zastrzeżeń.

Po ostatniej porażce w Sosnowcu pozostał pewien niedosyt. Czy ten mecz był niezbędny do tego by wyczyścić głowę i pozytywnie zakończyć czwartą rundę?

Po każdej porażce kolejna rywalizacja jest szansą na rewanż. Nie powinniśmy przegrać w środę, jednak tak się zdarzyło. Teraz była szansa na to by to naprawić i to zrobiliśmy.

Sezon 2020/2021 po wieloma względami różni się od poprzednich sprzed epidemii. Czy można je jakoś porównać?

Ciężko jest to porównywać. W tygodniu mamy przynajmniej jeden dzień wolnego. Wcześniej graliśmy wtorek – piątek – niedziela. Jedną z różnic jest na pewno brak kibiców na trybunach. Nigdy wcześniej tak nie było i możliwe, że długo tak nie będzie. Faza zasadnicza szybko minęła. Ledwo się nie obejrzeliśmy a już mamy Play-Offy.