Zostaje na trójkolorowym okręcie i nadal będzie prowadził go do kolejnych trofeów i wspólnie z załogą podbijał polskie i europejskie lodowiska. Kapitan zawsze schodzi z okrętu ostatni, dlatego Filip Komorski również jako jeden z ostatnich przedłużył kontrakt. Nowa umowa 33-letniego napastnika będzie obowiązywać do 30 kwietnia 2026 roku.
„Komora”, to zawodnik bez którego trudno sobie wyobrazić zespół GKS-u Tychy. Napastnik swój pierwszy kontrakt z „Trójkolorowymi” podpisał dziesięć lat temu. Barwy Mistrzów Polski reprezentuje niemal nieprzerwanie, bo tylko w sezonie 2021/22 zmienił otoczenie na HC Oceláři Třinec i HC Frýdek-Místek.

Nikt w klubie nie wyobrażał sobie budowania drużyny na najbliższy sezon bez kapitana, dlatego cieszymy się, że Filip zostaje z nami. Przed nami wymagający sezon zarówno w Polsce, jak i w Europie, dlatego tym bardziej chcieliśmy zatrzymać wiodących zawodników w poprzedniego sezonu. Wierzymy, że drużyna będzie na tyle silna, by móc liczyć się w rywalizacji na wszystkich frontach – podkreśla Jarosław Rzeszutko, kierownik sekcji hokeja na lodzie.

Mistrzowski sezon był jego najlepszym w dotychczasowej karierze. „Komora” rozegrał w sumie 56 spotkań. Zdobył w nich 30 bramek i zanotował 31 asyst. Napastnik odegrał bardzo ważną rolę w wywalczeniu podwójnej korony. W fazie play-off był drugim najskuteczniejszym punktującym całych rozgrywek.
