aktualności Polska Hokej Liga

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Bartoszem Ciurą po wygranym meczu 5:2 przeciwko JKH GKS Jastrzębie. Było to pierwsze spotkanie w rywalizacji do dwóch zwycięstw o brązowy medal Tauron Hokej Ligi.

Wygrywamy 5:2 dzisiejsze spotkanie. Pierwsza tercja była dosyć spokojna, ale w dwóch kolejnych odsłonach meczu kibice nie mogli narzekać na brak goli. Jak oceniłbyś pierwsze spotkanie o trzecie miejsce?

Pierwsza tercja nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale powiedzieliśmy sobie kilka mocniejszych słów w szatni. Myślę, że od drugiej tercji wyglądało to znacznie lepiej. Na pewno nie był to łatwy mecz, ale cieszy nas tak okazałe zwycięstwo.

W tym sezonie spotkania przeciwko Jastrzębiu były bardzo wyrównane i na styk, nie licząc jedynie ostatniego meczu w sezonie zasadniczym na „Jastorze”. Spodziewałeś się, że uda się tak pewnie dzisiaj wygrać?

Wszystkie mecze z Jastrzębiem są na styku, więc nie spodziewałem się, że tak ten mecz będzie wyglądał, ale bardzo się z tego powodu cieszymy, że bramki w końcu zaczęły wpadać.

Jak podchodzisz do spotkań o trzecie miejsce? Według Ciebie powinny być rozgrywane, czy jednak po półfinałach obie przegrane drużyny ex aequo powinny zająć trzecie miejsce?

Wiadomo, że jest ciężko się na takie spotkania zmotywować, kiedy odpadasz w półfinale. Przez kilka dni był dołek – psychiczny i mentalny, ale gdy wychodzimy na lód już o tym nie myślimy i chcemy wygrać mecz, bo jednak medal to medal i chcemy, żeby zawisł na naszych szyjach. Będzie to takie otarcie łez po półfinale.

Już w czwartek będziecie mieli okazję zdobyć brąz. Jakiego spodziewasz się spotkania?

Myślę, że tak jak każdego w Jastrzębiu, czyli ciężkiego, na styku i twardego.