Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Bartłomiejem Pociechą po wygranym meczu 2:1 przeciwko JKH GKS Jastrzębie. Tyszanie dzięki wygranej na lodowisku w „Jastorze” zakończyli sezon Tauron Hokej Ligi na trzecim miejscu.

Na pewno był to cięższy mecz niż w Tychach, ale najważniejsze, że wygrany. Długo musieliście bronić też jednobramkowej przewagi. Jak na gorąco oceniłbyś czwartkowe spotkanie?

Może nie było to cięższe spotkanie, co inaczej się ułożyło. Jastrzębie szybko strzeliło pierwszą bramkę, a my musieliśmy od samego początku gonić wynik. Udało się to, a gdy osiągnęliśmy korzystny rezultat, to staraliśmy się go jak najdłużej utrzymać.

Udało się zdobyć brąz. Jak dla was smakuje to trzecie miejsce?

Dla nas jest to medal pocieszenia. My celowaliśmy w finał i jak co roku w Mistrzostwo Polski. Marzyła nam się potrójna korona. Po półfinale nastroje były ciężkie, ale udało nam się zebrać w sobie i teraz cieszymy się z tego brązu. Zawsze lepiej wygrać spotkania o trzecie miejsce niż je przegrać.

Co szczególnie zapamiętasz z tego sezonu i jak pokrótce byś go podsumował?

Zapamiętam dwa zwycięstwa w pucharach, bo to zawsze jednak cieszy. Nie oszukujmy się jednak, w tej naszej małej lidze liczy się najbardziej mistrzostwo, więc cel nie został zrealizowany.

Czy na sam koniec chciałbyś coś przekazać tyskim kibicom?

Dziękujemy za wsparcie za cały sezon i zapraszamy od sierpnia na sparingi, a od września na kolejne mecze ligowe.