aktualności Polska Hokej Liga

W piątym odcinku cyklu „Trójkolorowi kolekcjonerzy” poznamy historię Andrzeja. Tyski kibic może pochwalić się okazałą kolekcją biletów meczowych oraz odznak klubowych. Zapraszamy do przeczytania wywiadu.

Jak zaczęło się Twoje kibicowanie GKS-owi Tychy? Pamiętasz pierwszy mecz, na którym byłeś?

Jestem z tego rocznika które wychowało się ‘’na dworze’’. To znaczy, że ganialiśmy za piłką, ile tylko się dało, a jak była zima i spadł śnieg, to graliśmy w ‘’kija’’. Obydwie dyscypliny sportowe mamy w naszym mieście, więc z czystej ciekawości przychodziłem na trybuny. Pamiętam pierwszy mecz na Edukacji. Sokół Tychy grał przeciwko Hutnikowi Kraków w 1995 roku, a tyszanie wygrali 4:3. Co do hokeja, to teraz bez ściągi sobie nie przypomnę, ale był jednym z ciekawszych meczy na których byłem i chyba dlatego tak mi się spodobało. Najlepsze, że nie jestem pewien czy to spotkanie w ogóle zostało rozegrane w całości. Pamiętam jedynie, że w Tychach grali tacy zawodnicy jak Zdunek Tkacz, a na bramce mieliśmy Kiece.

Jak zaczęła się Twoja pasja związana z kolekcjonowaniem rzeczy związanych tyskim klubem?

Samo z siebie. Nie widziałem tego ani u brata ani u starszych kolegów. Po każdym meczu bilet jak był, to wędrował do szuflady. Odnośnie odznak, to około 10 lat temu na aukcji natrafiłem na pin GKS-u Tychy, który kupiłem i od tego czasu zaczęło się moje zbieranie.

Kolekcjonujesz głównie bilety i odznaki. Czy znasz dokładną ich ilość?

Odznak mam prawie 400 sztuk, a biletów ponad 400.

Który bilet w Twojej kolekcji jest z najstarszy?

Jeden z moich kolegów, jak dowiedział się, że zbieram bilety z Tychów przysłał mi ich trochę i wśród nich był ten z mojego pierwszego meczu, na którym byłem, czyli GKS Tychy – Hutnik Kraków. To jest mój najstarszy bilet. Z kolekcjonerskich mam też bilety z lat 80-tych.

Jakie według Ciebie są najcenniejsze bilety lub odznaki w Twojej kolekcji?

Dla mnie wszystkie odznaki jako zestaw są tak samo cenne. Natomiast jeżeli chodzi o pojedyncze sztuki to jak to w kolekcjach, im starsza i mniej popularna odznaka, to zwiększa swoja wartość.

Bilety to oczywiście z tych meczy na których byłem, a jak mam wybrać najcenniejsze, to te z spotkania w których wygrywaliśmy Mistrzostwa Polski czy puchary. W piłce nożnej, to awanse lub mecze Pucharu Polski.

Czy kolekcjonujesz tylko rzeczy związane z Tychami, czy również inne kluby też można znaleźć w twojej kolekcji?

W 99% procentach moja kolekcja jest związana z GKS Tychy, ale pojedyncze sztuki czy to z kadry albo z meczy zgód również posiadam. Odznaki mam tylko z Tychów.

W jaki sposób na twoją pasję reagują bliscy i znajomi? Są zaskoczeni, gdy pokazujesz im swoją pokaźną kolekcję?

Dużo moich znajomych dowie się dopiero teraz, że mam taką kolekcje, więc na pewno ich zaskoczę.

Wiem, że zdarza Ci się również jeździć na wyjazdy. Czy jakieś spotkanie wyjazdowe szczególnie dobrze zapamiętałeś z jakichś powodów?

Dużo jest takich spotkań i powodów. Wyjazdy hokejowe na Ligę Mistrzów (Helsinki i Wiedeń) z racji prestiżu odległości i dobrej zabawy, jak i Puchar Kontynentalny (Rouen), gdzie udało się zdobyć brązowy medal. Też bardzo miło wspominam dawne wyjazdy po IV lidze, które miały ciekawy klimat.

Jakie jest Twoje najmilsze wspomnienie kibicowskie związane z naszym klubem?

Pewnie nie będę odosobniony, ale zdobycie pierwszego Mistrzostwa Polski w hokeju.