GKS Tychy po bardzo dobrym meczu u siebie pokonał Pogoń Prudnik 91:75. Zwycięstwo zapewniliśmy sobie pewną grą oraz konsekwentnym trzymaniem przeciwnika na dystans. W Suzuki 1 lidze nadal jesteśmy niepokonani.

GKS rozpoczął spotkanie piątką: Marcin Woroniecki, Dawid Grochowski, Kacper Mąkowski, Przemysław Wrona, Patryk Kędel. Goście dobrze rozpoczęli spotkanie, przez większość kwarty goniliśmy wynik. Pierwsza odsłona spotkania była wyrównana, bez większych fajerwerków. W przypadku gości duży wkład w grę mieli Tomasz Nowakowski oraz Tomasz Madziar (łącznie 13 punktów w pierwszej kwarcie). Pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 32:26 dla GKSu.

W drugiej kwarcie zawodnicy z Tychów postanowili przycisnąć mocniej. Gospodarze zaczęli lepiej bronić i doskakiwać do rywala na ich połowie, nie pozwalając przez to Prudnikowi na wiele z przodu. Bardzo dobrze radziliśmy sobie w ataku, trafiając w tej kwarcie dużą ilość rzutów. W pewnym momencie zespół Tomasza Jagiełki prowadził już 20 punktami. Zawodnicy schodzili do szatni przy wyniku 57:38.

Po przerwie, przyjezdni znacząco poprawili skuteczność. W obronie nie wyglądało to jednak tak dobrze, dzięki czemu mogliśmy utrzymywać bezpieczną przewagę nad rywalem. W dalszej części kwarty, goście popełniali mniej błędów niż my i coraz lepiej radzili sobie pod tablicą rywali. Z kolei w ekipie tyszan znów zaczęła zawodzić skuteczność w ataku. Była to jedyna kwarta, którą wygrał zespół z Prudnika (22:26). Po trzeciej kwarcie na tablicy widniał wynik 79:34 dla gospodarzy.

Ostatnią część meczu lepiej rozpoczęli tyszanie. Tak jak w poprzednich partiach szybko doskoczyli do rywali. Mimo to, była to dość spokojna oraz wyrównana kwarta. Udało nam się ją wygrać przewagą jednego punktu (12-11).

Po dzisiejszym spotkaniu należy wyróżnić przede wszystkim Kacpra Mąkowskiego, który przez cały mecz uzbierał 22 punkty. Warto pochwalić też Patryka Kędla (21 pkt) i Przemysława Wronę (13 pkt). Kolejny mecz odbędzie się w najbliższą niedzielę o 18:00. Na własnym parkiecie zmierzymy się z Decka Pelpin.