Pierwsza kwarta nie zaczęła się zbyt dobrze dla tyszan. Rywale od samego początku byli bardzo celi i nie pozwalali rozpędzić się drużynie z Tychów. W pewnym momencie podopieczni Tomasza Jagiełki przegrywali już 9:0. „Gdańszczanie” mimo dobrej gry tyszan w końcówce, utrzymali minimalną przewagę. Po 10 minutach gospodarze prowadzili 19:18.
W drugiej kwarcie tyszanie znacznie przyspieszyli swoją grę. Dużo celniejsze rzuty oraz dobra obrona pozwoliły wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Mimo starań gospodarzy, w drugiej części meczu podopieczni Tomasza Jagiełki byli nie do zatrzymania, dzięki czemu na przerwę schodziliśmy przy wyniku 30:42.
W trzeciej kwarcie dobry okres gry zaliczyli gospodarze, grali dobrą i szybką koszykówkę, dzięki czemu nadrobili dużą część straty punktowej do zespołu gości. Przed ostatnią kwartą wynik był bardzo bliski remisu – 49:51.
Ostatnia kwarta była dość równa, niestety to rywalom udało się rzucić kilka punktów więcej, Drużyna gospodarzy, bardzo szybko wyszła na prowadzenie, dzięki czemu do samego końca to tyszanie musieli gonić wynik, mimo starań i walki do ostatnich sekund, pierwszy ligowy mecz kończy się porażką podopiecznych Tomasza Jagiełki – 72:67.
Pierwszy domowy ligowy mecz tyszan, już w sobotę o godzinie 18:00 na hali przy ulicy Piłsudskiego. Zapraszamy!