aktualności Pekao S.A. 1 Liga

Pierwszy mecz play-off zaczął się dla GKS-u o 17:30 w Łańcucie z Sokołem. Tyszanie od pierwszej minuty weszli skupieni i zdeterminowani na parkiet. Jednak już od pierwszej akcji gospodarze pokazali, że to jest ich hala. Filip Małgorzaciak bombardował tyski kosz rzutami za 3. Zawodnicy GKS-u pomimo dokładnego krycia nie byli w stanie zatrzymać Sokoła. Pierwsza kwarta kończy się wynikiem 26:17.

fot.: Michał Giel

Początek drugiej ćwiartki wyglądał, tak jak pierwsza kwarta. Podopieczni trenera Kaszowskiego szybko trafili dwa razy za 3 i trener Tomasz Jagiełka był zmuszony wziąć przerwę na żądanie. Dobry fragment zaliczył Marcin Woroniecki trafiając 5 punktów w 20 sekund. Jeszcze twardsza gra w obronie pozwoliła odrobić straty do 3 „oczek”. Jednak chwila nieuwagi i łańcucianie trafili punkty w 5 akcjach z rzędu ponownie powiększając przewagę. Do przerwy tablica pokazywała 47:34. 

fot.: Michał Giel

Po przerwie jakby zawodnicy obu drużyn zostali w szatni. Przez 4 minuty gry zobaczyliśmy tylko jeden celny rzut. Wśród gości kolejne rzuty za 3 tym razem trafił Bartosz Czerwonka, jednak na odskoczenie na więcej punktów nie pozwolił Przemek Wrona oraz Filip Stryjewski ponownie odrabiając straty. Trzecia kwarta na remis.

fot.: Michał Giel

Niestety w czwartej części gry wynik się rozjechał. Michał Jankowski trafił 3 razy zza lini 6.75 w 3 minuty. Celnie po stronie tyszan grał Marcin Woroniecki, jednak w Sokole cała drużyna punktowała rozbijając obronę GKS-u w drobny mak. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy pewnie wygrywa Sokół Łańcut 93:68. Jutro o 17:30 kolejne spotkanie!