Nie mogą narzekać na brak zajęć, bo w klubie spędzają praktycznie cały dzień. Okres przygotowawczy dla hokeistów GKS Tychy jest niezwykle intensywny. Zajęcia rozpoczynają się rano, a kończą w godzinach wieczornych.

Na pewno przygotowania są ciężkie i mamy dużo jednostek treningowych. Rano jest siłownia oraz zajęcia na tafli i wieczorem znowu powtarzamy to samo. Dzień kończymy dopiero stretchingiem i rozbieganiem. Pracujemy po to, żeby były efekty, ale na pewno jest to bardzo wymagający czas. – mówi Filip Komorski, napastnik GKS Tychy.

Przygotowania dodatkowo utrudnia nowy sprzęt. Zawodnicy nie mieli z nim styczności przez ponad trzy miesiące i pierwsze dni były dla nich bardzo ciężkie, a wręcz nieprzyjemne.

W tym sezonie mam problemy, które nigdy wcześniej się nie pojawiały. Przystosowanie się do sprzętu zajmuje długo i w sumie nie wiem czym to to jest dokładnie spowodowane. Na pewno w trakcie treningu na lodzie pojawia się dyskomfort – dodaje Jakub Bukowski, napastnik GKS Tychy.

Pod koniec ubiegłego tygodnia do zespołu dołączyli już wszyscy obcokrajowcy i zespół może trenować w komplecie.

Pierwsze dni są ciężkie, ale jest to potrzebne. Potrzeba trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do dwóch treningów dziennie. Ja w trakcie przerwy po przylocie miałem odpoczynek, ale później już zacząłem ćwiczyć na siłowni i biegać. Pod koniec czerwca potrenowałem nawet kilka razy na lodzie – zaznacza Christian Mroczkowski, napastnik GKS Tychy.

We wtorek pięciokrotni Mistrzowie Polski rozegrają pierwszy sparing. O godzinie 18:00 na Stadionie Zimowym zmierzą się z Podhalem Nowy Targ. Wejście na mecz jest darmowe i będzie możliwe tylko od strony ulicy de Gaulle’a. Spotkanie będzie również transmitowane na YouTube – GKS Tychy TV.